Minikomputery jednopłytkowe z serii Raspberry Pi doczekały się tak ogromnej liczby aplikacji, że trudno znaleźć dziś przykład urządzenia, które nie zostało przynajmniej raz zbudowane w oparciu o „malinowy” komputer. Potencjał, jaki daje projektantom elektroniki i programistom niewielki moduł SBC, wykracza dalece poza możliwości nawet najmocniejszych mikrokontrolerów, a doskonałe wyposażenie peryferyjne i możliwość pracy pod kontrolą wielu uniwersalnych oraz specjalizowanych systemów operacyjnych sprawiają, że budowa systemów wbudowanych od podstaw często jest nieopłacalna. Zastosowanie miniaturowego komputera może zaoszczędzić pokaźną ilość czasu i… pracy projektanta.
Seria Raspberry Pi Zero odziedziczyła po większych modelach kultowego minikomputera architekturę, model procesora SoC i niemałą pamięć operacyjną, a dodatkowo zyskała kolejną zaletę – rozmiary płytki drukowanej są przeszło dwukrotnie mniejsze, niż w przypadku flagowej rodziny RPi B (2B, 3B, 4B z wszelkimi edycjami pośrednimi). Choć w przypadku „odchudzonej maliny” nie mamy już do czynienia z gniazdem Ethernet, czterema portami USB czy złączem audio Jack, to do dyspozycji użytkownika nadal jest złącze HDMI, slot kart SD, dwa gniazda USB (zasilanie i w pełni funkcjonalny interfejs USB OTG), a także 40-pinowe złącze goldpin, którego układ wyprowadzeń stał się niekwestionowanym standardem w świecie minikomputerów jednopłytkowych. Nie zabrakło nawet złącza ZIF, przeznaczonego do podłączenia kompatybilnych modułów kamer z interfejsem CSI. Miniaturowa „malina” jest zatem w pełni funkcjonalnym komputerem, który – podłączony do zewnętrznego monitora, klawiatury, myszy i zasilania – może stanowić kompletny system do pracy bądź cyfrowej rozrywki. A jest czym się zainspirować – wszak społeczności skupionej wokół projektu Raspberry Pi nie brakuje pomysłowości.
Raspberry Pi Zero W to jednak coś więcej, niż minikomputer z podstawowymi interfejsami przewodowymi. Litera „W” w oznaczeniu modelu świadczy o obecności wbudowanego modułu komunikacji radiowej, który sam w sobie także oferuje niemałe możliwości. Chip CYW43438 obsługuje szybkie WiFi w paśmie 2,4 GHz (standardy 802.11b/g/n) oraz nowoczesny, niskomocowy protokół Bluetooth Low Energy (BLE 4.1). Instalacja modułu radiowego na pokładzie miniaturowej „maliny” to swego rodzaju ukłon w stronę użytkowników wcześniejszych wersji RPi, którzy – by skorzystać z dobrodziejstw bezprzewodowej transmisji danych – byli zmuszeni do podłączania niewielkich kart WiFi lub adapterów BLE za pomocą portu USB. Producent zdecydował się na umieszczenie na PCB modułu miniaturowej anteny drukowanej, opracowanej na licencji marki Proant Niche – warto jednak zwrócić uwagę, że na płytce nie zabrakło także padów lutowniczych do podłączenia gniazda u.FL, umożliwiającego współpracę z zewnętrzną anteną 2,4 GHz o większym zysku. Rozwiązanie takie ma dodatkową zaletę – umożliwia bowiem instalację „maliny” wewnątrz ekranującej, metalowej obudowy, co ma znaczenie dla integratora systemów wbudowanych, przeznaczonych do pracy w niekorzystnych warunkach otoczenia.