Białe zęby, to większa pewność siebie i piękniejszy uśmiech. Żółte zęby z widocznymi przebarwieniami bywają zaś źródłem kompleksów. Jeśli marzysz o lśniących, białych zębach, z pewnością zastanawiasz się nad tym, czy jest to bezpieczne dla szkliwa. Wyjaśniamy wątpliwości i doradzamy, które metody będą najlepsze.
Chcąc rozjaśnić swoje zęby, pewnie myślisz o kupnie wybielającej pasty do zębów. Czy jest to dobry pomysł? I tak i nie. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na jej skład, zawartość substancji aktywnych i współczynnik ścieralności. Szczególnie ta ostatnia kwestia jest dość kontrowersyjna. Jeśli będzie on bowiem zbyt wysoki, może spowodować uszkodzenie szkliwa, w wyniku czego jego struktura zostanie osłabiona, a ono będzie bardziej podatne na próchnicę i uszkodzenia. Poza tym, nawet jeśli producenci obiecują niezwykłe efekty, lepiej brać je z przymrużeniem oka.
W drogeriach i aptekach można spotkać się ze sporym asortymentem różnego rodzaju preparatów do wybielania zębów. Są to m.in. specjalne żele, nakładki i płyny. Różnią się one od siebie sposobem aplikacji, a najczęściej są to: paski, które przykleja się do zębów, nakładki z żelem wybielającym oraz płyn z aplikatorem w pędzelku. Mogą one nieco wybielić zęby, ale jest to dość ryzykowne. Osoby posiadające słabe lub wrażliwe dziąsła, na pewno nie powinny z nich korzystać, ponieważ z pewnością jeszcze bardziej wzmogą te problemy.
W przypadku korzystania z wybielanie profesjonalnego u dentysty, najpopularniejszymi metodami są: wybielanie przy pomocy lampy oraz nakładek. Mogą one przynieść naprawdę spektakularne efekty, o ile przeprowadza je prawdziwy fachowiec, jak np. https://dentysta-stomatolog.konin.pl. Stomatolog na początek wyleczy chore zęby oraz dobierze taki sposób wybielania, żeby było on nie tylko maksymalnie efektywny, ale przede wszystkim bezpieczny. Jeśli więc wybielanie zębów, to tylko przy udziale stomatologa.